Dokończyłam rękawiczki do kompletu zimowego córki. Są takie, jakie sobie zażyczyła: prawie do łokcia z jednym palcem i ciepłe, bo wykonane ze 110 g wełny Magic (YarnArt - kolor 600). Nie łączyłam nitek z dwóch motków, tak jak w berecie i kołnierzu, bo za dużo byłoby z nimi zabawy. Robione były w kierunku odwrotnym niż zwykle, od palców w górę, bez schematu, jakoś tak spontanicznie, ściegiem francuskim. Nie wiem, czy potrafiłabym odtworzyć sposób ich dziergania, dlatego nie są identyczne, ale z grubsza wyglądają tak samo :-)
Śliczne te rękawiczki,cudne.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak na "wolną amerykankę" to są bardzo do siebie podobne. Zwłaszcza układ kolorów pięknie się zgodził.
OdpowiedzUsuńRękawice jak ta lala :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale ładne,kolorki fajnie się ułożyły.
OdpowiedzUsuńPiękne!!! Cały komplet piękny!!! Śliczne kolorki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za komentarze. Eguniu, masz rację, że kolorkom trochę pomogłam się ułożyć. W ten sposób choć trochę odwróciłam uwagę od innych niedoskonałości ;-)
OdpowiedzUsuńEee tam, niedoskonałości muszą być! Ale ich nie widać zupełnie:)A cały komplet śliczny i rękawiczki długie będą mocno grzać córcine łapki w czasie wielkich mrozów. Jak jest poniżej -5 to ja pod swoje zakładam jeszcze jedną cienką parę pięciopalczastych rękawiczek - wtedy nie ma siły, żebym zmarzła:)
OdpowiedzUsuńDorotko, córa właśnie taki ma plan, jak Twój pomysł :-)
OdpowiedzUsuńCudne rękawiczki:)
OdpowiedzUsuńFantastyczne....i jak "odpoczywają"...znużone wysiłkiem podczas dziergania...
OdpowiedzUsuńCudne!
OdpowiedzUsuńNiedoskonałości żadnych nie widzę :) cudowne są, córa musi się cieszyć, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRękawice są cudowne! Piękne kolory, które bardzo ciekawie układają się w tym wzorze.
OdpowiedzUsuńO!jakie fajne te rękawice.I cieplusie pewnie...Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten komplecik:) Od dawna szukam czegoś takiego dla siebie. Czy istniałaby możliwość zamówienia u Pani podobnego kompletu?
OdpowiedzUsuń