Prezentuję dzisiaj prawdopodobnie ostatnie prawie Abrazo w moim wykonaniu. W kolejce czekają nowe projekty, a ten wydziergany został, jak poprzedni, również na prośbę Mamy. Powstał na drutach 4,5 mm, z dwóch motków (50 g) włóczki Kid Mohair Monaco 07 (YarnArt) w kolorze beżowym z wplecioną złotą niteczką.
Barwa najbardziej zbliżona do oryginału widoczna jest na Fot. 09.
Dzianina jest niezwykle leciutka i delikatna, co zupełnie nie przeszkadza w jej właściwościach grzejnych :-) No, może od wiatru nie ochroni, ale nie wymagajmy tego od eterycznej narzutki...
OCZAROWANIE
OdpowiedzUsuńI kropka.
pięknisty!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJak zwykle Cuda u Ciebie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpiękny! a 8 zdjęcie - rewelacja :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękny! Jak zawsze:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje Abrazo są prze-pię-kne, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim miłym Paniom za pochwały płynące na temat tej wersji szalo-chusty. Każdy pozytywny komentarz bardzo mnie cieszy :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna chusta! Tak jak poprzednie! Napatrzyłam się i teraz mnie kusi... Dobrze że jestem po zakupach włóczkowych. Muszę tylko poczytać w temacie.
OdpowiedzUsuńA, no i pozdrowienia z Tczewa ;)
Bachud, witam krajankę :-) Jednak świat jest mały :-)
OdpowiedzUsuń