Udało się skończyć sweterek na córczyną maturę. Wyszedł niewielki (rozmiar 36), cieplutki i niewiarygodnie milutki. Jego właściwości grzewcze z pewnością przydadzą się, bo sala gdzie będzie pisana matura, ponoć jest chłodnym pomieszczeniem. Popatrzcie sami jak prezentuje się ubranko :-) Powstało z połączenia włóczek KidSilk 01 (80 g) oraz Merinos Fine 02 (55 g) na podstawie płatnego wzoru Emelie . Na dziergany drutami 2,5 mm (ściągacze) i 3 mm (pozostałe części) zużyłam 3,2 motka KidSilka oraz 1,1 motka Merinos Fine. Przy okazji dziergania sweterka nauczyłam się dwóch nowych technik: tworzenia ścisłych dziurek na guziki oraz innego sposobu na elastyczne kończenie dzianiny . Wykorzystałam również, zgodnie z zaleceniami, wrabianie rękawów od góry - cudownie przyjazna to metoda :-) Bardzo ładnie przedstawiona na tym blogu .