Przejdź do głównej zawartości

Granat zrzucony...

... zrzucony z szydełka.
Uff, udało się sfinalizować granatową chustę szydełkową. Poczyniłam ją szydełkiem 3,5 mm ze 130 g Angora de Luxe 583 (YarnArt), według wzoru z Drops Design, przetłumaczonego tutaj. Zaledwie 55 kwadratowych kawałków oraz 11 trójkącików, później 3 dni zszywania ich w całość i efekt jest, jaki widać.











Zamarzyłam być posiadaczką takiej chusty, więc ją mam i jestem szczęśliwa :-) Jednakowoż, to mój pierwszy duży projekt szydełkowy i chyba długo kolejnego nie popełnię z kilku względów. Po pierwsze wolę dziergać "druciane" robótki. Po drugie bardzo to żmudna praca, choć nie nudna (taki sobie pracochłonny wzór wybrałam). Dodatkowo szydełkowanie z moheru nie jest raczej relaksujące. Włoski haczą się i splątują. Trzeba bardzo uważać, a jak się pomylisz, to spruć na pewno Ci się nie uda ;-) Popełniłam trzykrotnie błąd, co zaowocowało niestety wyrzuceniem felernych kawałków do kosza, stratą czasu i włóczki. Dobrze, że nie dziergałam z bardziej szlachetnej nitki, bo żal by serce ściskał, gdyby trzeba było wyrzucić, choć maleńki kawałek ;-)

Komentarze

  1. Trudna praca ale efekt końcowy - rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna chusta i ten kolor, cudny głęboki granat.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Wam za komentarze. Cieszę się, że dość szybko udało mi się ją skończyć. Jestem z siebie dumna ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś więc "szczęśliwą posiadaczką chusty" :) Dla mnie szydełko ciągle jest tajemnicą, więc podziwiam dużo bardziej...

    OdpowiedzUsuń
  5. O matulu, jaka śliczna .....

    OdpowiedzUsuń
  6. No właśnie - szybko Ci poszło! Wzór kwiaciorka skrzętnie sobie schowam, kiedyś na pewno się przyda - jeśli nie na chustę, to na coś innego.
    I podobnie jak Ty wolę druty - a co do dziergania z moheru podzielę się wiedzą tajemną wyczytaną u innych dziergaczek: nigdy nie dziergać z moheru estońskich chust - nie osiągnie się dobrego efektu, po pęczki zginą we włoskach - czyli narobi się człowiek, a oczekiwanego cudu nie zobaczy.
    Na szczęście przeczytałam to zanim zaczęłam aeoliana - nie będę więc po jego skończeniu płakać rzewnymi łzami:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dorotheo, dziękuję za ostrzeżenie :-) Na razie tylko przyglądam się estońskim wzorom. Niektóre szczególnie przyciągają moją uwagę. Może kiedyś się skuszę, choć raczej nie będzie to w najbliższym czasie :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna,delikatna a kwiaciorki super:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Chusta piękna i ten kolor. Ale dlaczego zszywałaś, tak szybko w ostatnim okrążeniu się łączy elementy. Pozdrawiam Beata61

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj,wielkie gratulacje-chusta przepiękna i bardzo szybko się z nią "uwinęłaś". Czapki z głów! :-)))
    Co prawda nie jestem mistrzem szydełka,ale zastanawia mnie-podobnie jak poprzednią Komentującą-dlaczego zszywałaś elementy,a nie łączyłaś ich w ostatnim okrążeniu?
    Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego,Maja
    PS-dziękuję za "instrukcję" do poprzedniej chusty szydełkowej:-) Zrobiłam-efekty tutaj:http://tymczasem-maja71.blogspot.com/2011/02/o-resztkowej-chuscie-i-pomykowej.html -zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Druty czy szydełko - każdy Twój projekt rzuca na kolana. Za wzór kwiatka dziękuję, też może kiedyś wykorzystam

    OdpowiedzUsuń
  12. Beato i Maju, jak pisałam, to pierwsza moja praca szydełkowa i zszywałam, bo tak napisali we wzorze :-) Nie odważyłam się kombinować po swojemu. Podali drugą propozycję, by zszywać półsłupkami, ale po wypróbowaniu tej metody, porzuciłam ją, bo szwy wychodziły zbyt grube (toporne). Same widzicie, że jeszcze wiele muszę się nauczyć.

    OdpowiedzUsuń
  13. jest cudna. podziwiam cierpliwość

    OdpowiedzUsuń
  14. Się napracowałaś z tymi kawałeczkami:),ale warto było-jest śliczna:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chusta prześliczna. I wyobrazam sobie jak pracochłonna. Z tych samych względów co Ty przedkładam druty nad szydełko. A za szydełkowanie z moheru to masz u mnie pełne uznanie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękna chusta. Szydełko można pokochać!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. O popatrz! Poszło Ci ekspresowo!
    Osobiście w garanatach za bardzo nie gustuję ale w tym wykonaniu bardzo mi się podoba.
    Serdecznie podziwiam za tempo i cierpliwość! Fiu, fiu!

    OdpowiedzUsuń
  18. Zrobiłaś cudowną , delikatną chustę w bardzo krótkim czasie. Gratuluję cierpliwości:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak już mnie bezwzględnie najdzie na coś z szydełkowych elementów (bo to na ogóle piękne rzeczy są), robię tylko to, co dobrze wygląda łączone na bieżąco w czasie wyrabiania kolejnych kawaleczków :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Też wolę druty. Tak się zastanawiałam dziś nawet nad tym kolorem właśnie angory, przepiękny jest. Piszesz, że mało szlachetna? Jeszcze nic z niej nie robiłam, a mam dwa motki beżu w zanadrzu, zobaczymy.
    Piękna chusta! Zawsze marzyłam o szydełkowych kwiatach, a tu proszę...wydziergałam na drutach.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dziękuję Wam wielce za wszystkie budujące komentarze :-)

    pierduty, w ogóle nie zastanawiałam się nad techniką wykonania podczas wyboru wzoru. Spodobał mi się ten i poszłam za ciosem :-)

    CU@5, piszę, że mniej szlachetna, bo kusił mnie moher z jedwabiem, ale nie przeżyłabym chyba straty choćby metra takiej włóczki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Chusta przesliczna,warta włożonego w nia wysilku.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Angielsko-polski słownik dziewiarki z filmami

Sukcesywnie będę zamieszczała tutaj polskie wyjaśnienia terminów angielskich dotyczących szydełkowania i dziergania na drutach. Tworzę tego posta głównie ze względu na moich uczniów, ale może też inne osoby, chcące zgłębić tajniki anglojęzycznych zapisów, skorzystają z poniższych tabelek. Korzystam głównie z filmów prezentowanych na stronie www.garnstudio.com . Uważam, że są bardzo czytelne, co z pewnością ułatwi poznawanie technik dziewiarskich :-) LEGENDA: @ - film instruktażowy; pogrubiona czcionka - angielski skrót angielski termin / polskie wyjaśnienie POJĘCIA OGÓLNE      row, rows / rząd, rzędy       rs - right side / prawa strona robótki       ws - wrong side / lewa strona robótki      yarn / włóczka SZYDEŁKO (crochet hook) @ crochet start / pętelka - początek robótki @ ch - chain stitch / oczko łańcuszka @ dc - double crochet / półsłupek @ tr - treble crochet / słupek @ flower - crochet / kwiat - szydełko @ granny square / kw

Limonowy top w "szyszeczki"

Włóczkę, wykorzystaną do wydziergania tego topu, kupiłam na początku działalności e-dziewiarki, czyli dość dawno temu ;-) Nie mogłam znaleźć banderoli od tego włókna, ale przyszedł mi z pomocą internet, w którym znalazłam informacje o tej niteczce. Jest to zdecydowanie letnia włóczka, w skład której wchodzi bawełna 70% i wiskoza 30%.  Miałam 2 motki po 100 g w kolorze limonowym - jasnej zieleni. Aktualnie nie ma chyba tego koloru w ofercie, bo motki, które znalazłam w necie są bledsze (kolor 20). Dlatego nie jestem pewna, czy to jest ten sam kolor. W motku znajduje się 350 m włóczki. Na wydzierganie topu zużyłam 150 g. Jest ona specyficzna, dość słabo skręcona i podczas dziergania trzeba było bardzo uważać, żeby nie wbijać się drutem pomiędzy niteczki. Pasmo delikatnie skręconej bawełny jest oplecione spiralnie błyszczącą wiskozą. Te błyski dodają uroku gotowej dzianinie. Poniższe zdjęcie pokazuje wiskozowe błyski :-) Top dziergałam na okrągło od dołu do góry. Nabrałam po 99 o. na przó

Serwetka do koszyka wielkanocnego

Z myślą o odświętnym udekorowaniu koszyczka wielkanocnego, najpierw wykonałam serwetkę z motywem brzegowym przypominającym pisanki. Po jej skończeniu okazało się, że pominęłam jedno powtórzenie i zamiast dwunastu, jest jedenaście ząbków okalających serwetkę.  W związku z tym, że wspomniana robótka nieładnie układała się w okolicy pałąka, postanowiłam zrobić drugą serwetkę. W zasadzie wykonałam wyściółkę do koszyczka z kołnierzem, który powstał zgodnie z motywem brzegowym felernej serwetki. Efekt końcowy wygląda tak: Serwetka z błędem posłużyła jako przykrycie na pokarmy w koszyczku.  Na zdjęciu poniżej leży pod koszyczkiem. Ten wpis był przygotowany dwa lata temu. Jak widać trochę czasu zajęła mi publikacja. ;-) Pozdrawiam wszystkich świątecznie, życząc (mimo wszystko) radosnych Świąt Wielkanocy!